archiwum.glosmilicza.pl

:: Nie będzie pozwu ws. drogi we Wszewilkach
Wiadomość dodana przez: jsl (2017-04-06 13:32:06)

Na sesji Rady Powiatu w czwartek 30 kwietnia największe poruszenie wśród radnych wywołała informacja starosty Krzysztofa Osmelaka o tym, że Zarząd Powiatu nie będzie składał pozwu do sądu przeciwko wykonawcy drogi we Wszewilkach. Radnych opozycyjnych oburza też „niepoważny” sposób odpowiadania przez starostów na ich pytania i interpelacje.



O odstąpieniu od złożenia pozwu w sprawie nieprawidłowo wykonanego remontu drogi we Wszewilkach poinformował starosta Osmelak. Zarząd Powiatu przeprowadził wizję lokalną na drodze powiatowej i uznał, że droga jest w dobrym stanie, a wykonawca inwestycji zgodnie z umową wykonuje wszelkie gwarancyjne naprawy kostki brukowej. W związku z tym Zarząd nie będzie kierował sprawy przeciwko wykonawcy na drogę sądową za rozpadnięcie się końcowego odcinka drogi w styczniu 2016 roku.
Na pytanie, dlaczego Zarząd zdecydował o niekierowaniu pozwu przeciwko wykonawcy drogi we Wszewilkach, starosta K. Osmelak odpowiedział, że sprawę drogi zbadała obsługująca Starostwo kancelaria prawna i stwierdziła, że powiat nie ma dużych szans na wygranie sprawy w sądzie. Z tego powodu, a także by nie utracić gwarancji na drogę odstąpiono od kierowania pozwu do sądu. – Mamy teraz gwarancję, że przez 8 lat wykonawca będzie czuwał, naprawiał i pilnował tej drogi – tłumaczył starosta. Z wyjaśnieniem tym nie zgodził się radny Paweł Wybierała, który wskazywał, że w przypadku pozwania wykonawcy powiatowi nie przepadnie żadna gwarancja. Natomiast radny Piotr Zajiczek przypomniał, że sprawę nieprawidłowości, do jakich doszło przy realizacji inwestycji przebudowy drogi powiatowej we Wszewilkach, na skutek zawiadomienia złożonego przez niego samego, wyjaśnia obecnie prokurator. Radny Zajiczek już wcześniej zarzucił powiatowym urzędnikom podpisanie protokołu odbioru końcowego inwestycji, gdy trwały jeszcze prace budowlane na odcinku od skrzyżowania na Pomorską do przejazdu kolejowego.

Audyt w DPS Krośnice
W dalszej części sesji radni jednogłośnie przyjęli 3 projekty uchwał: o zmianach w budżecie powiatu na 2017 rok, o podziale środków z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie oraz o dostosowaniu sieci szkół powiatowych do nowej ustawy oświatowej.
Starosta Krzysztof Osmelak poinformował o obniżeniu przez Zarząd Powiatu ceny sprzedaży budynku dawnej poszpitalnej ósemki w Krośnicach do 950 tys. zł oraz o planach sprzedaży domku letniskowego Grono na terenie kąpieliska Karłów, z którego korzystało PCEiPP. Zarząd Powiatu zdecydował także o podziale dużej poszpitalnej działki, na której znajduje się budynek neurologii oraz niewielki park w Krośnicach. Teren ten zostanie podzielony na 7 działek, z których 5 zostanie wystawionych do sprzedaży.
Zarząd Powiatu zdecydował też o przeprowadzeniu audytu w DPS Krośnice, który ma wykazać, czy dyrekcja dokonywała zakupów zgodnie z prawem. Audyt zakończył się 2 dni przed sesją, ale z jego wynikami najpierw zapozna się Zarząd Powiatu, a dopiero potem Rada Powiatu. Wykonanie audytu przez firmę zewnętrzną kosztować będzie Starostwo 3 tys. zł. Zarząd Powiatu wyraził też zgodę na poddzierżawienie kotłowni w Krośnicach nowo utworzonej spółce Malsad Catering, która realizuje obecnie kontrakt na dostarczanie posiłków do szpitala.

Komisja rewizyjna bez uwag
Podczas sesji roczne sprawozdanie z działalności komisji rewizyjnej złożył jej przewodniczący Stanisław Szocik. Komisja w składzie: przew. S. Szocik, Szymon Lew, Wanda Wiśniewska skontrolowała w trakcie roku 3 jednostki powiatowe: Dom Pomocy Społecznej w Miliczu, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy oraz Zespół Szkół im. Kościuszki. Komisja dobrze oceniła pracę tych instytucji i nie stwierdziła nieprawidłowości w ich działalności.
Sprawozdanie z działalności Powiatowego Rzecznika Konsumentów oraz z funkcjonowania nieodpłatnych punktów pomocy prawnej złożyła kierownik Wydziału Organizacji i Spraw Obywatelskich oraz jednocześnie Powiatowa Rzecznik Konsumentów Wioletta Pacyna. W 2016 r. dyżurujący w Punktach Pomocy Prawnej radcy prawni udzielili mieszkańcom w sumie 797 porad, z czego 417 porad udzielono w punkcie mieszczącym się w Centrum Aktywności Lokalnej w Miliczu, a 380 w punktach działających w Krośnicach i Cieszkowie. Jeżeli chodzi o porady Powiatowego Rzecznika Konsumentów to było ich w minionym roku 330. Rzecznik prowadziła również 31 spraw. Jak wskazywała W. Pacyna, plagą jest zawieranie przez telefon umów telekomunikacyjnych z nowymi, często droższymi operatorami. Problem ten dotyczy zwłaszcza osób starszych powyżej 70 lat.
Pokrętne odpowiedzi Zarządu
W ostatniej części obrad radna Dorota Folmer wskazywała, że wicestarosta Paweł Herl na złożoną przez radną interpelację odpowiedział, że nie jest prawdą, iż podstawowym celem Fundacji na Rzecz Ziemi Milickiej jest spłata kredytu po zlikwidowanym ZP ZOZ. Radna nie zgadzała się z tym i przytoczyła wypowiedź byłego starosty Piotra Lecha, że Fundacja została powołana do spłaty zadłużenia poszpitalnego. Radna dopytywała się wicestarosty, czy podtrzymuje swoje twierdzenia napisane w odpowiedzi na interpelację. Paweł Herl odpowiedział wymijająco, że wypowiadał się w imieniu Rady Fundacji i on sam jako wicestarosta nie jest organem Fundacji.
Odpowiedź ta nie zadowoliła radnej Folmer i stała się przyczynkiem do dłuższej dyskusji na temat pokrętnych, jak to określiła radna Krystyna Patalas, odpowiedzi Zarządu Powiatu na pytania radnych opozycji. Radna Krystyna Patalas stwierdziła, że najlepszym rozwiązaniem byłaby likwidacja Fundacji na Rzecz Ziemi Milickiej, z funkcjonowaniem której powiat ma same problemy, i przejęcie pozostałego do spłaty zadłużenia po ZP ZOZ przez powiat. – Jeżeli zabierzemy do budżetu powiatu dług w wys. ok. 5 mln zł, to nasza sytuacja finansowa będzie jeszcze gorsza – nie zgadzał się z sugestią radnej starosta Krzysztof Osmelak. Z kolei radny Paweł Wybierała wskazywał, że przez lata w powiecie prowadzono rabunkową gospodarkę finansowa, przez co nie może on do swojego budżetu przyjąć zadłużenia poszpitalnego. Radny Wybierała apelował do przewodniczącego Rady Powiatu Jana Krzysztofika, by wpłynął na Zarząd Powiatu, aby udzielał poważnych odpowiedzi na zapytania i interpelacje radnych. Radny Wybierała stwierdził też, wicestarosta Paweł Herl jest najmniej winny tego, że na pytania radnych udziela się wymijających odpowiedzi. – Ja nie mam pretensji do pana Herla, bo on robi to, co musi. Po to został tutaj oddelegowany z Urzędu Miejskiego, żeby takimi rzeczami się zajmować i podpisywać takie dokumenty, których nikt inny nie podpisze – mówił Wybierała dodając, że pretensje o obecną sytuację w powiecie ma natomiast do radnych koalicji.

Najpierw droga w Sędraszycach
Podczas obrad radny Mirosław Drobina dopytywał się o plany dotyczące remontów dróg powiatowych w 2017 roku. Starosta Krzysztof Osmelak informował, że powiat złożył wnioski do Terenowego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych na remont 3 dróg - w Wąbnicach, Sędraszycach i Możdżanowie. Prawdopodobnie powiat otrzyma dotację w wys. 150 tys. zł na Sędraszyce i ta droga zostanie w pierwszej kolejności wyremontowana.
Powiat przygotowuje również montaż finansowy potrzebny do remontu drogi w Wąbnicach. Do inwestycji chcą dołożyć się gminy Milicz i Krośnice. Powiat oczekuje jeszcze na decyzję dotyczącą dofinansowania inwestycji ze strony Nadleśnictwa Milicz, której Leśny Kompleks Promocyjny prowadzi w Wałkowej Ośrodek Edukacji Ekologicznej „Dom Drzewa”. Starosta warunkuje wykonanie inwestycji do Wąbnic od finansowego wsparcia ze strony Lasów Państwowych.
Bartosz Jakubowski



adres tej wiadomości: archiwum.glosmilicza.pl/news.php?id=5242